Cistka bardzo czekoladowe, ze względu na ilość czekolady w nich zawartej. Pomysł zaczerpnęłam z jednego z vlogów - Zoella. Jedyną proporcją jaką zmieniłam to ilość kakao do pieczenia, gdyż pierwotnie, było jej za dużo. Natomiast jeśli chodzi o ilość i ich wielkość to można eksperymentować i zmieniać je dowolnie.
SKŁADNIKI:
- 200g masła (najlepiej w temperaturze pokojowej)
- 1 jajko
- 300g cukru
- 275g mąki
- ok. 50 - 60g kakao do pieczenia
- tabliczka białej i gorzkiej czekolady
- Cukier z masłem wymieszać na masę kremową. Dlatego najlepiej gdy masło jest w temperaturze pokojowej, ułatwia to mieszanie. Ja najpierw rozgniatam masło z cukrem za pomocą łyżki, a potem mieszam za pomocą ręki.
- Dodajemy jajko i dalej mieszamy (ja robię wszystko za pomocą rąk)
- Kolejno dodajemy mąkę i ugniatamy.
- Póżniej dodajemy kakao i mieszamy. Można się troszeczkę przy tym ubrudzić, dlatego należy uważać.
- Gdy wszystkie składniki są już wymieszane i ugniecione na jednolitą masę, dodajemy pokrojone tabliczki czekolady i całość mieszamy.
- Na wyłożony papier do pieczenia, układamy kule wielkości łyżki i zgniatamy je na płasko.
- Pieczemy w piekarniku w temperaturze 200 stopni Celsjusza przez 20 minut.
Smacznego!
UWAGA: Ciastka wychodzą bardzo twarde, dlatego najlepiej je jeść nie długo po upieczeniu, gdy trochę ostygną, lub jak poleżą jakiś czas.
0 KOMENTARZE